Dziś zadaję Wam takie pytanie. Czy też tak macie, że jak coś robicie, to zaczynacie to poprawiać i potem stwierdzacie, że to można jeszcze lepiej poprawić albo zrobić trochę inaczej. Zmieniacie i nadal nie jesteście do końca zadowoleni. I znów jakieś zmiany. I można tak bez końca. Ja z tą stroną chyba popadłam w takie błędne koło. I już wczoraj chciałam ostatecznie poprawić układ zdjęć w sutaszu i wgrać kilka nowych a tu nagle jakiś problem wystąpił, że nie dało się tych zdjęć wrzucić na stronę w ogóle. I to jest „nagroda” za taką perfekcyjność. Już nawet nie wiem, czy tu o perfekcję chodzi czy o wymagania względem własnej osoby. Mój blog cały czas powstaje w zaciszu domowym i nie wiem, czy ktoś odpowie na moje pytanie, bo na razie nikt go nie czyta.

Dla próby wrzucę parę zdjęć. To mój osobisty i jak do tej pory jedyny pasek do zegarka. Wiele osób zwraca na niego uwagę

PS. Dopisuję na drugi dzień – rozgryzłam ( z pomocą dobrych „skrzatów”) dlaczego fotki nie chciały się wkleić na stronę. Bo były zbyt dobrej jakości! Dzięki „skrzatom” wgrałam program do zmniejszania zdjęć i opanowałam to! Niestety jakość zdjęć ucierpiała, ale to chyba nazywa się kompromis. Mogę powiedzieć, że zakończyłam te poprawki poprawek.

Niech ten zegar zacznie odmierzać czas istnienia mojej strony i bloga!

44,344 total views, 1 views today