Witajcie kochani!

Trzy dni temu był mój pierwszy w życiu Dzień Babci i z tej okazji pokazuję Wam zabawkę, którą uszyłam dla swojej ukochanej wnuczki, która niedawno skończyła 7 miesięcy.

Męczarnię przeszłam straszną podczas szycia, gdyż cały czas rwała mi się nitka i co parę centymetrów musiałam ją nawlekać. To chyba znak,że moja maszyna prosi o przegląd lub remont.

Ale przejdźmy do rzeczy, czyli do zabawki o długości 225 cm. W zamyśle miał to być smok, ale wyszedł podobny do węża. Całość jednak dość sympatyczna. Wnuczka już oberwała mu jeden nosek.

Stworzonko uszyłam z uciągliwej bawełny. W niektórych miejscach wszyłam torebki od chipsów , żeby szeleściło. Wyszło dość wielkie do tego stopnia, że sesję foto musiałam zrobić w ogrodzie. Miałam szczęście, bo akurat spadł śnieg.

Podziwiajcie moją gigantyczną zabawkę. I na koniec moje tradycyjne pytanie; Jak Wam się podoba?

Kasia

P.S. Pozdrawiam wszystkie babcie!

40,665 total views, 1 views today